Mrożoną łatwo można znaleźć w naszych sklepach. Ośmiornicę
trzeba najpierw rozmrozić, najlepiej dzień wcześniej wyjąć ją z zamrażalnika i włożyć
do lodówki, bo rozmraża się wolno.
![]() |
Pulpo w naturze. |
W dużym garnku, w którym bez problemu zmieści się
ośmiornica, gotujemy wodę z dodatkiem jednej cebuli i paru liści laurowych. Gdy
woda zacznie się gotować, musimy „przestraszyć ośmiornicę”. Polega to na tym, że
wkładamy na chwilę ośmiornicę do garnka z gotującą się wodą, trzymamy ją chwilę,
aż woda znowu zacznie się gotować i wyciągamy. Za chwilę, gdy ośmiornica trochę
„odpocznie” znowu się z nią droczymy, wkładając na chwilę do wrzątku. Robi się
to 2 razy, aż ośmiornica zrobi się czerwona ze złości:)
Ośmiornicę trzeba przestraszyć. |
Następnie gotujemy ośmiornicę na wolnym ogniu około 30
minut.
W tym czasie, ugotowane wcześniej w mundurkach ziemniaki,
obieramy, kroimy w talarki i podsmażamy na patelni na oliwie z oliwek, najlepiej
z dodatkiem rozmarynu.
Ośmiornica już czerwona ze złości. |
Ugotowaną ośmiornicę kroimy nożyczkami na dowolne kawałki i jeszcze
chwilę podsmażamy na patelni z dodatkiem oliwy z oliwek.
Trochę podsmażamy... |
Całość przekładamy na talerz, skrapiamy lekko oliwą, posypujemy
grubą solą morską i odrobiną wędzonej papryki, najlepiej marki POTE i już
hiszpańska uczta gotowa!
¡Buen provecho!
i już! |